Szukaj

Powoli zabijający bezdech

Powoli zabijający bezdech

Większość ludzi nie wie jak śpi w nocy ani o tym, że cierpi na powoli zabijający bezdech.

Wielu ludziom wydaje się, że śpią spokojnie całą noc i dziwią się czemu rano budzą się zmęczeni, spoceni. Niektórzy z nich wybudzają się gwałtownie z szybszym biciem serca i uczuciem braku tchu. Po przebudzeniu opowiadają często o śniących się koszmarach, uczuciu spadania, niebezpieczeństwie.

Jeśli ktoś drugi nie zaobserwuje w nocy, u śpiącej osoby, problemów z bezdechem, samej trudno jej będzie zrozumieć, dlaczego czuje się źle.

Obserwując w nocy śpiącą osobę z podejrzeniem bezdechu, można zauważyć, ze przypadłość ta pojawia się nawet do kilkudziesięciu razy i potrafi trwać nawet minutę lub dłużej.

To niezwykle niebezpieczny objaw i nie można go bagatelizować, ponieważ jest bardzo groźny dla zdrowia a nawet życia. Zła kondycja zdrowotna lub starszy wiek osoby chorej na bezdech może sprawiać, że staje się on większym zagrożeniem.

W wyniku trwającego dłużej i nieleczonego bezdechu powstaje nadciśnienie tętnicze, choroba niedokrwienna serca, zaburzenia rytmu serca, udar mózgu, zaburzenia potencji, depresja.

Gdy człowiek mocno zasypia jego mięśnie tracą swoje napięcie i wiotczeją. Gdy dzieje się tak u zdrowych  ludzi oddychanie staje się płytsze a praca serca zwalnia. U osoby starszej, w momencie zwiotczenia mięśni, język osuwa się do gardła, którego ścianki również słabną. Powietrze z trudem przedostaje się  przez drogi oddechowe i może się zdarzyć, że oddech zatrzyma się.

W takim momencie praca serca jest silniejsza, ale odbywa się to z wielkim trudem, zaczyna spadać ciśnienie, wzrasta ilość dwutlenku węgla we krwi. Osoba chora nie oddycha, zaczyna się dusić i jeśli ma szczęście budzi się.

Brak tlenu i trud pracy serca daje symptomy takie, jak przy tonięciu i człowiek przerażony wybudza się. Zmęczenie i senność jednak zwyciężają i te momenty przebudzenia są krótkotrwałe, czasami nawet niepamiętane przez samego chorego. Dzięki nim na moment wraca sprawność dróg oddechowych.

Większość osób mniej lub bardziej świadomie zmienia pozycję spania po takim incydencie, co może pomóc i zapobiec kolejnemu bezdechowi, jednak u pozostałych, po głębszym zaśnięciu, wszystko się powtarza.

Gwałtowne przebudzenia, z głębokim bezdechem kończy się często dla seniorów upadkiem z łóżka na podłogę, gdzie przytomnieją z ogromnym poczuciem lęku.

Ogólne dolegliwości wieku starszego, takie jak miażdżyca czy choroby serca, mogą w połączeniu z bezdechem doprowadzić do udaru mózgu.

Powoli zabijający bezdech można rozpoznać wcześniej po kilku symptomach.

  • Osoby cierpiące na bezdech, to w większości te same, które śpiąc chrapią.

W nocy można zauważyć, że w momencie bezdechu pojawia się całkowita cisza, a potem chory gwałtownie budzi się. Często przebudzeniu towarzyszy krzyk przerażenia lub gwałtowny monolog.

  • Bezdech jest przypadłością  osób otyłych,  ze sporą nadwagą.
  • Bezdech częściej występuje u mężczyzn niż u kobiet.
  • Kolejne grupy ryzyka to osoby pozostające często po wpływem alkoholu, śpiące na wznak lub z niedrożnym nosem, ale również te, które nagminnie zażywają leki nasenne.
  • Objawy choroby nasilają się z wiekiem, dlatego jest to tak poważny problem dla osób w wieku senioralnym.

Gdy brakuje już kolagenu w organizmie mięśnie szybciej wiotczeją.

Bezdech może być spowodowany również:

  • wydłużonym  podniebieniem miękkim i języczkiem,
  • pierwotnie wąskimi drogimi oddechowymi,
  • krótką szyją,
  • dużym językiem,
  • cofniętą lub złamaną żuchwa,
  • przerośniętymi migdałkami podniebiennymi i gardłowymi,
  • skrzywioną przegrodą nosową, polipami w nosie lub zajętymi zatokami oraz nieleczoną niedoczynnością tarczycy.

Bezdech tak naprawdę można leczyć na trzy sposoby.

Po pierwsze troska o zdrowe odżywianie i  ćwiczenia na świeżym powietrzu. Należy dbać o dobre dotlenienie organizmu i o  odpowiednią wagę ciała. Po drugie w poważniejszym stadium warto skorzystać z pomocy specjalistycznych poradni, w których leczony jest z powodzeniem bezdech. Dostępne są urządzenia, pomagające oddychać w nocy oraz specjalne aparaty nazębne, zapobiegające chrapaniu i bezdechowi. Po trzecie, jeśli istnieje taka konieczność w postaci, na przykład krzywej przegrody nosowej czy polipów w nosie, należy poddać się operacyjnemu leczeniu. Często wystarczą drobne zabiegi plastyczne, by poprawić działanie organów utrudniających swobodne oddychanie.

A zdrowy sen gwarantuje lepsze funkcjonowanie całego organizmu.