Ciasto na bazie dojrzałych bananów i suszonych daktyli jest bardzo słodkie i nie wymaga użycia dodatkowego cukru.
Chlebek bananowo-daktylowy jest bardzo puszysty i wilgotny, mimo iż w przepisie nie używamy jajek. Wystarczy nam kilka prostych składników, a efekt zadowoli każdego fana zdrowych słodkości. Proporcje wystarczą na długą formę babkową, jeśli chcemy możemy zmniejszyć nieco proporcje i upiec mniejsze ciasto w keksówce lub w formie muffinek.
W przepisie używamy mąki orkiszowej, która jest zdrowszą odmianą pszenicy.
Ta starożytna odmiana ziarna, w odróżnieniu od pszenicy zwyczajnej nie została poddana żadnym modyfikacjom genetycznym. Dlatego jest tak ceniona i w kuchni sięgamy po nią coraz częściej. Doskonale nadaje się do wypieku domowego chleba i puszystych ciast.
Orkisz jest bogatym źródłem białka, błonnika pokarmowego, zawiera też sporo witamin z grupy B, poza tym jest też łatwiej przyswajalny przez nasz układ pokarmowy.
Składniki:
- 3 dojrzałe banany
- 2,5 szklanki mąki orkiszowej jasnej np. typ 700 (możemy również użyć zwykłej pszennej)
- 200g suszonych daktyli
- 1/2 szklanki oleju kokosowego (lub rozpuszczonego masła)
- 2 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
Przygotowanie:
Piekarnik nastawiamy na 180’C.
Daktyle przekładamy do rondelka i zagotowujemy w szklance wody, gotujemy chwilę na małym ogniu, do momentu, aż woda wyparuje. Miękkie daktyle dokładnie blendujemy i odstawiamy powstały mus do przestygnięcia.
Olej kokosowy rozpuszczamy w garnuszku i również odstawiamy aby przestygł.
Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy sodę i mieszamy.
W drugiej misce rozgniatamy widelcem banany (możemy to zrobić niedbale, by zostawić trochę kawałeczków), dodajemy mus daktylowy, olej i całość mieszamy. Do powstałej masy dodajemy mąkę z sodą i całość dokładnie łączymy drewnianą łyżką.
Ciasto przekładamy do podłużnej formy i wyrównujemy silikonową szpatułką.
Pieczemy na środkowym poziomie piekarnika około 45 minut, do tzw. suchego patyczka.
Po tym czasie wyciągamy do przestygnięcia.
Smacznego!