Każdego roku przed świętami wielkanocnymi przeprowadzana jest kontrola konserwatorska Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. I co roku Czarna Madonna zmienia sukienkę.
Dr Krzysztof Chmielewski, tegoroczny opiekun obrazu przypomniał, że obraz jest osłabiony po setkach lat egzystencji często w bardzo trudnych warunkach. – To doprowadziło do tego, że warstwy zaprawy, czyli te warstwy, które bezpośrednio leżą na desce, a na nich jest obraz namalowany, one uległy dużemu zniszczeniu. Profesor używa zawsze takiego określenia bardzo obrazowego, że ta warstwa zaprawy przypomina strukturę 'ciasta francuskiego', czyli jest popękana i porozwarstwiana – wyjaśnia konserwator. – Po wojnie próbowano ratować, i skutecznie ratowano Obraz przez podklejanie owej zaprawy, ale robiono to woskiem. Dzisiaj już wiemy, że ten wosk z czasem kruszeje. I ten problem jest stałym problemem Obrazu, trzeba się liczyć z tym, że tak będzie, dlatego tak ważne jest kontrolowanie tego stanu. W tym roku oczywiście tych odspojeń też trochę było, tak że rutynowo zostały one podklejone.
Od roku obraz przyzwyczaja się do nowych warunków wilgotnościowych, gdyż jest założony system kontroli wilgotności. – Stan obrazu jest stabilny. On się każdego roku troszeczkę waha. Dwa lata temu była taka sytuacja, że więcej było odspojeń niż zwykle, to również jest związane z zewnętrznymi czynnikami, które panują w Kaplicy. Próba kontroli wilgotności ma na celu jak największe zminimalizowanie tych zewnętrznych czynników, ale pamiętajmy, że to jest proces, i że będziemy musieli nad tym czuwać nadal – dodaje konserwator. Mamy możliwość regulowania wilgotności, ale drewno reaguje po jakimś czasie, i mimo tego, że my teoretycznie znamy parametry, jakie powinny być, to są zawsze parametry 'od do', z jakąś możliwością przesunięć, a każdy obraz, tak jak każdy organizm, każdy człowiek, jest sytuacją indywidualną, i będzie się musiał do tych warunków przyzwyczaić, czy raczej my będziemy starali się wyczuć, jakie są dla obrazu optymalne.
Podczas prac konserwatorskich dokonywana jest także zmiana sukien zdobiących Ikonę Jasnogórską. Tym razem XVII-wieczną suknię brylantową, zwaną też diamentową, zastąpiła suknia rubinowa, pochodząca również z XVII wieku, dzieło braci paulinów Klemensa Tomaszewskiego i Makarego Sztyftowskiego. Sukienka ozdobiona jest głównie rubinami lub kamieniami w typie rubinów, m. in. granatami. Rubiny, ze względu na czerwony kolor, symbolizują Mękę Chrystusa. Na tej sukience znajduje się pewien szczególny i rzadki klejnot. Jest nim buteleczka na wonności wykonana z olbrzymiej perły, a właściwie z dwóch zrośniętych ze sobą pereł. Wykonana została prawdopodobnie we Włoszech w XVII wieku.
Sukienka rubinowa nazywana jest także sukienką wierności – współcześnie, w 1967 roku, umieszczono 274 obrączki ślubne. Stało się to na upamiętnienie Wielkiej Nowenny – Roku Wierności (1957).
– Sukienka ta nazywana jest sukienką wierności, można dodać małżeńskiej. Te obrączki są bardzo cenne, bo to jest świadectwo pięknego życia małżeńskiego. W dowód miłości ci małżonkowie ofiarowali swoje obrączki jako wotum na Cudowny Obraz – wyjaśnia o. Stanisław Rudziński, paulin, historyk sztuki, który również uczestniczył w tegorocznej konserwacji Ikony Jasnogórskiej.