W Częstochowie rozważnie gospodaruje drzewostanem na gminnych terenach zieleni urządzonej. Usuwanie drzew w parkach, na zieleńcach i w pasach drogowych zawsze poprzedzone jest szczegółową analizą. Żadna decyzja nie jest wydawana bez jednoznacznego powodu wycięcia konkretnego drzewa i bez uprzedniego obejrzenia go w terenie.
W częstochowskich parkach i na zieleńcach do wycinek dochodzi prawie wyłącznie z dwóch powodów: ze względu na zły stan zdrowotny i zagrożenie bezpieczeństwa dla otoczenia (dotyczy to drzew suchych, zamierających, uszkodzonych przez warunki atmosferyczne) oraz w ramach zabiegów pielęgnacyjnych kiedy usuwa się egzemplarze nadmiernie zagęszczające drzewostan (np. samosiewy niepożądanych, mało wartościowych gatunków).
W przypadkach kiedy drzewostan w danym miejscu wymaga uzupełnień zawsze bezpośrednio po wycince lub w ciągu kilku następnych lat wykonuje się nowe nasadzenia.
W pasach zieleni przy ulicach drzewa wycinane są najczęściej z uwagi na zły stan zdrowotny. Zdarzają się również przypadki kolizji pni i głównych konarów drzew z tzw. skrajnią jezdni, a więc przestrzenią, w której nie powinno znajdować się nic, o co mogłyby zaczepiać pojazdy, także duże samochody ciężarowe i autobusy.
Modernizacje całych ciągów ulicznych wymagają często podejmowania decyzji o kompleksowej wymianie zadrzewienia, które – choć zwykle trudne – często pozwalają uporządkować nieciekawą już kompozycję zieleni. Wówczas dla uzyskania nowej jakości i atrakcyjnego wyglądu ulicy potrzeba przynajmniej kilku lat. Takie rozwiązania są jednak konieczne nie tylko dla estetyki miasta, ale także szeroko rozumianej pielęgnacji zieleni.
Decyzje o usuwaniu drzew, zwłaszcza ich większej ilości przy jednym ciągu komunikacyjnym, zawsze budzą kontrowersje. Można jednak podać wiele przykładów częstochowskich ulic, gdzie takie rozwiązania zastosowano a teraz możemy oglądać ich pozytywne efekty.
Najbardziej znanym przykładem są oczywiście Aleje NMP, ale warto przypomnieć także ul. Brzeźnicką (w przeszłości obsadzoną starymi klonami jesionolistnymi i morwami), ul. Tetmajera, ul. Wolną, znaczny odcinek ulicy Kilińskiego, Krótką, Rolniczą i Szpitalną. Przy wszystkich tych ulicach posadzono nowe drzewa tworzące obecnie uporządkowany, wartościowy pod względem kompozycyjnym drzewostan, który z upływem czasu będzie zyskiwał na urodzie oraz zwiększał swój korzystny wpływ na otoczenie.
O utrzymanie terenów zieleni miejskiej dba z zaangażowaniem zespół doświadczonych profesjonalistów z Wydziału Ochrony Środowiska Rolnictwa i Leśnictwa Urzędu Miasta Częstochowy. Ich praca oraz środki od wielu lat przeznaczane przez gminę pozwoliły na nadrobienie ogromnych zaległości w urządzaniu i utrzymywaniu zieleni miejskiej powstałych jeszcze w latach osiemdziesiątych.
W ciągu ostatnich kilkunastu lat uporządkowane zadrzewienia pojawiły się przy pustych wcześniej ulicach, m.in. Sosabowskiego, Kukuczki, Michałowskiego, Al. Wyzwolenia (odcinek od ul. Fieldorfa-Nila do ul. Michałowskiego), Szajnowicza-Iwanowa, Okulickiego, Nowobialskiej, Wrocławskiej, Wałach Dwernickiego, Źródlanej, Radomskiej, Równoległej, Al. 11-Listopada, Jesiennej, Południowej, Orkana, znacznej części ul. Bohaterów Katynia, ul. Kruszwickiej, Wielkoborskiej, Podhalańskiej, Matejki, Fieldorfa-Nila i wielu innych.
Jednocześnie od wielu lat trwa uzupełnianie zadrzewień przyulicznych, tak jest np. wzdłuż Al. Wolności, ul. Śląskiej, PCK, Piastowskiej, Dekabrystów, Jagiellońskiej, Kopernika, Kościuszki, Bialskiej, Wręczyckiej, Św. Rocha, Focha, Al. Wojska Polskiego, Pułaskiego, Łódzkiej, Wyszyńskiego, Kordeckiego, Faradaya, Orlik-Rückemanna. Przy niektórych z wymienionych dróg następuje jednoczesna, stopniowa wymiana drzew na gatunki bardziej odpowiednie dla danej przestrzeni.
Na uwagę zasługuje również fakt, że od kilku lat wszystkim budowanym nowym ciągom komunikacyjnym towarzyszy właściwie zaplanowana i urządzona zieleń.
Widać to m.in. na ul. Pileckiego, przy węźle DK1-Makuszyńskiego, tzw. Korytarzu Północnym, przy przedłużeniu ul. Szajnowicza-Iwanowa oraz ul. Jagiellońskiej, ul. Legionów, Żużlowej oraz Kanale Kohna i Ks. Wróblewskiego, a ze starszych realizacji przy ul. Obrońców Westerplatte i północnym odcinku ul. Szajnowicza-Iwanowa. Dotyczy to również poważniejszych remontów lub modernizacji ulic, gdzie stare drzewa musiały być usunięte ze względów bezpieczeństwa lub po to, aby np. remonty chodników dało się w ogóle przeprowadzić, tak było m.in. przy ul. Św. Barbary, Garibaldiego i fragmentach ul. Dekabrystów.
W okresie od 2004 do 2013 roku na terenach zieleni miejskiej w Częstochowie posadzono ponad 8440 drzew oraz 156 tys. 800 krzewów, co wpłynęło na diametralną poprawę estetyki skwerów, parków i zieleńców przyulicznych.
Dodatkowo w latach 2009-2013 ze środków MZDiT przy okazji budów i remontów ulic posadzono ponad 900 sztuk drzew oraz ponad 5700 sztuk krzewów.
Trzeba też podkreślić, że jeśli konieczne jest usunięcie wartościowych drzew i krzewów uniemożliwiających wykonanie robót budowlanych miasto tak jak w przypadku budowy linii tramwajowej czy przebudowy Placu Biegańskiego decyduje się na ich przesadzenie, o ile jest to technicznie możliwe i uzasadnione. Dorodne drzewa przesadzone z trasy nowego odcinka linii tramwajowej – 350 sztuk – wzbogaciły zieleń w Parku im. Narutowicza, przy ul. Bór, Kaczorowskiej, Zesłańców Sybiru i Sikorskiego oraz pozwoliły na zadrzewienie zieleńca przy Szkole nr 52 przy ul. Powstańców Warszawy. Najwartościowsze drzewa i krzewy z Placu Biegańskiego rosną w Parku im. Narutowicza w dzielnicy Zawodzie.
W przypadku każdej wycinki staramy się weryfikować, czy istnieje bezwzględna konieczność jej przeprowadzenia.
I tak np remont ulicy Warszawskiej to trudna inwestycja, wymagająca szczególnego przygotowania – drzewa, które rosną w pasie drogi są gęsto nasadzone, a sam pas jest stosunkowo wąski. Prawdopodobne jest, że sporo drzew będzie musiało zostać wyciętych. Trzeba dokładnie określić, które z nich mogą pozostać i jaka powinna być rekompensata (a taka pojawia się zawsze w takich przypadkach – np. po remoncie ul. Barbary zostało posadzonych więcej drzew, niż wcześniej wycięto).
Dopiero po szczegółowej analizie, także w terenie będzie można powiedzieć kiedy i co trzeba będzie wyciąć.
Podobnie sprawa wyglądała np. podczas wycinki przy ul. Barbary: pozostawienie drzew uniemożliwiłoby remont chodnika (w obecnej formie), ponadto lipy były stare i w złym stanie (w związku bliskością linii energetycznej), czy Jana Pawła II – drzewa musiały zostać wycięte w związku ze zmianą przebiegu jezdni – dodatkowo rosnące tam klony srebrzyste były w różnym stanie, a do tego są to drzewa, które mają kruche i łamliwe gałęzie i nie nadają się do obsadzania ulic.