Jak wynika z badań naukowych kontakt z dziećmi przedłuża życie seniorów.
Międzypokoleniowa więź zanika w dzisiejszych czasach a tymczasem, to właśnie w dużej mierze ona powodowała, że dorośli, żyjąc pod jednym dachem ze swoimi dziećmi i wnukami, dożywali sędziwego wieku w zdrowiu.
Relacje osób starszych z dziećmi mają pozytywny wpływ nie tylko na seniorów, ale również na dzieci.
W domu spokojnej starości w mieście West Seattle, w USA widok małych dzieci nie jest niczym zaskakującym. Nikt nie widzi w tym nic niewłaściwego, przeciwnie obie grupy i dzieci i osoby starsze wyglądają na zadowolone z możliwości bycia razem i wspólnego wykonywania powierzonych zadań.
Amerykański projekt udowodnił, że kontakt z dziećmi przedłuża życie seniorów.
W domu opieki w West Seattle realizowany jest już od 23 lat pomysł na działania, mające wzmacniać więź międzypokoleniową. W ramach tej działalności pięć razy w tygodniu dom odwiedzają dzieci w wieku od 6 tygodni do 5 lat. Warto zaznaczyć, że niektóre starsze osoby, przebywające w tym domu mają już skończone nawet 92 lata.
Organizatorom akcji zależało na zbudowaniu interakcji między dziećmi i mieszkańcami domu opieki. Projekt okazał się sukcesem i kontynuowany jest już od ponad dwóch dziesięcioleci. Zajęcia w ramach projektu obejmują duży zakres czynności od działań plastycznych, poprzez ruchowe, muzyczne do akcji na rzecz lokalnej społeczności.
Projekt, który powstał 23 lata temu, to sposób na rozwój misji społecznej ośrodka, której celem jest nadanie sensu życiu starszych osób. Dom opieki stał się, dzięki realizowanemu w nim projektowi, miejscem, w którym seniorom chce się żyć. Zdaniem kierownictwa domu opieki chodzi o całkiem normalne sprawy, do których realizacji nie potrzebny jest żaden specjalny wysiłek.
Kontakt dzieci z osobami starszymi ma istotne znaczenie dla obu stron. Dzięki spotkaniom seniorzy mają styczność z normalnym światem. Spontaniczne reakcje dzieci i ich radość wpływają bardzo pozytywnie na psychikę starszych osób. Dzieci mogą zetknąć się z realiami życia seniorów, zarówno tymi pozytywnymi jak i negatywnymi. Ideą pomysłodawców było, by dzieci mogły poznawać wszystkie aspekty życia, tak, by w przyszłości nie było dla nich zaskoczeniem to, że ktoś korzysta na przykład z wózka inwalidzkiego lub w pewnym wieku używa pampersów dla dorosłych. Najmłodsi oswajają się ze starością i budują w sobie ludzkie odruchy w stosunku do seniorów, płynące z głębi serca. Nie obawiają się również starszych osób, mają z nimi wspaniały kontakt, który owocuje szybszym rozwojem młodych umysłów. Kontakt ten pomaga również dzieciom w nauce zachowań prospołecznych oraz zmniejsza lęk przed starzeniem się.
Seniorzy, którzy uczestniczą w projekcie są bardziej optymistyczni, mają lepsze samopoczucie psychiczne, dbają o siebie, są bardziej ruchliwi i czują się potrzebni. Wizyty dzieci są dla nich swoistym napędem życiowym i dają ogromną ilość pozytywnej energii.
Pomysł na międzypokoleniowe kontakty w domach opieki funkcjonuje z powodzeniem w USA już od ponad 25 lat. Na terenie kraju jest już kilkaset placówek, w których odbywają się codziennie spotkania seniorów z najmłodszymi obywatelami USA.
Świadomość starzenia się społeczeństwa stwarza konieczność propagowania idei międzypokoleniowych kontaktów. Coraz bardziej oczywista jest potrzeba zrozumienia, że człowiek w każdym wieku jest wartościowy i może dać od siebie coś cennego.
Rodzice dzieci, uczestniczących w spotkaniach są zaskoczeni ich zdolnościami w kontaktach z seniorami czy osobami niepełnosprawnymi. Zdaniem rodziców i organizatorów projektu dzieci biorące udział w spotkaniach poszerzają swoją świadomość emocjonalną. Zarówno dziecko, jak i osoba starsza są indywidualnościami, które chcą być rozpoznawane i szanowane oraz traktowane jak niezbędny i aktywny składnik społeczeństwa.
Bycie razem w grupie wielopokoleniowej niesie ze sobą chwile radosne, ale również stresujące, lecz dzięki tak szerokiemu spektrum doznań kształtują się w sposób właściwy ludzkie charaktery.
Przez 25 lat trwania projektu wiele osób, biorących w nim udział wyrosło już z dzieciństwa i ma własne, dorosłe życie, w którym realizuje swoją potrzebę pomagania innym ludziom. Doświadczenia wyniesione z wielopokoleniowych spotkań miały ogromny wpływ na ich dalsze życie i są dzięki nim bardziej świadomi swojego otoczenia i ludzi w podeszłym wieku.
Domy opieki, w których jest realizowany projekt są całkowicie odmienne od pozostałych, ponieważ słychać w nich śmiech na korytarzach. Nie kojarzą się w ogóle z domami długoterminowej opieki.
Oczy seniorów są tam radosne i pełne blasku życia, gdy przychodzi chwila spotkania z dziećmi.