W związku z ostatnimi wydarzeniami, jakie miały miejsce w okolicach ul. Bugajskiej w Częstochowie, czyli zaatakowaniem przez nieznane zwierzę trzech danieli, służby miejskie podjęły niezbędne czynności w celu wyjaśnienia sprawy, identyfikacji zwierzęcia i zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom tego rejonu.
Na zwołanym 3 lipca w Urzędzie Miasta spotkaniu wszystkich służb, ustalono następujące działania:
- w dniu dzisiejszym (3 lipca) od godzin popołudniowych w okolicach glinianki, gdzie padł trzeci daniel, pracownicy schroniska ustawią dwie pułapki;
- w godzinach wieczornych w tym rejonie zostanie postawiona przenośna ambona w celu obserwacji przez myśliwych Koła Łowieckiego „Ryś” poruszających się tam zwierząt;
- w najbliższym czasie (2-3 dni) służby miejskie wykorzystają w rejonie ul. Warzywnej kamerę termowizyjną, która pomoże określić, jakie zwierzęta poruszają się nocą po tym terenie i zidentyfikować zwierzę, które zaatakowało daniele.
Ponadto, w związku z podejrzeniem (wersja najbardziej prawdopodobna), że zwierzęta padły ofiarą psów – dzikich, bądź pozostawionych bez właściwej opieki – 4 lipca, służby miejskie przeprowadzą na terenie miejsca zdarzenia kontrole posesji pod kątem weryfikacji zaświadczeń o obowiązkowym szczepieniu psów oraz właściwej opieki nad nimi. Jednocześnie, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom okolicy prowadzone będą przez straż miejską całodobowe dyżury oraz doraźne patrole policji.
Przypomnijmy, że do pierwszego ataku na dwa daniele z gospodarstwa przy ul. Warzywnej doszło w ubiegłym tygodniu. Padłe zwierzęta zostały przebadane w Katedrze Patologii i Diagnostyki Weterynaryjnej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Według specjalistów, daniele nie zostały zagryzione przez dzikie zwierzę kotowate. Na ich skórze nie było ran szarpanych, ani duszonych. Z opinii specjalistów wynika też, że daniele same w popłochu mogły wpaść na ogrodzenie. Dowodzą tego ślady po uszkodzeniach o tępe przedmioty. Trzeci daniel padł w tym tygodniu. Znaleziono go w rejonie glinianki niedaleko posesji właściciela. Zwierzę – podobnie jak dwa poprzednie – zostanie zbadane w Instytucie SGGW w Warszawie.