Niepełnosprawna 16-letnia Ola ma szczelinę w czole, ta rośnie z miesiąca na miesiąc. Dziewczynka bardzo cierpi. W Częstochowie nie ma neurochirurga dziecięcego, w Katowicach termin wyznaczono na marzec. – Nie wiem czy moja córka wytrzyma z bólu. Nie stać mnie na prywatne leczenie, a środki przeciwbólowe nie pomagają – mówi matka nastolatki Beata Gałda.
Dziewczynka choruje od 7 roku życia. W 2004 roku trafiła do szpitala, gdzie stwierdzono posocznicę paciorkowca – wirusowe zapalenie mózgu. – Po powrocie Oli do domu pojawiły się silne bóle głowy, potem wyskoczył guz na czole. Lekarze stwierdzili, że ma 7 mm szczelinę w płacie czołowym, że to cysta i konieczna jest interwencja neurochirurgiczna. Koszt takiego leczenia to ok. 2 tys. zł, a ja nie mam z czego nawet zapłacić za podróż do kliniki w Katowicach – mówi Beata Gałda, matka Oli. Kobieta ma czworo dzieci, 800 zł zasiłku rodzinnego i 300 zł zasiłku z opieki społecznej. Ola nie może szybko chodzić i biegać, jest pod kontrolą neurologa i psychiatry. Ma umiarkowany stopień upośledzenia, chodzi do szkoły specjalnej. Bardzo dobrze się uczy. Ola jest członkiem Centrum Charytatywnego „Koniczynka” (21760) działającego przy Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”.
Numer konta na które można wpłacać pieniądze dla Oli:
071050 1142 1000 0090 9524 9604