Powinniśmy pamiętać, że ciało jest naszym najlepszym przyjacielem. Traktuj swój organizm, jak najpiękniejszą świątynię !!!!
Dlatego film ten nagrany w Carmel ….
Junipero Serra urodził się na Majorce w 1713 roku jako Miquel Josep Serra (był więc Katalończykiem, a nie Hiszpanem). W wieku lat 17 Michał wstąpił do zakonu franciszkanów gdzie przyjął ciekawe imię Junipero. Zakon w roku 1749 wysłał ojca Junipero na misje do Ameryki, dokładnie do Meksyku.
Wysiadł ze statku w Vera Cruz, skąd poszedł pieszo do stolicy, Mexico City. Po drodze przeżył ukąszenie jadowitego węża, które nie wygoiło się i ból nogi dokuczał ojcu Serra do końca życia.
Nie będę tutaj przytaczał całego żywota padre Serra, kto chce znajdzie sobie to w innych miejscach. Przejdę szybko do roku 1769, kiedy to franciszkanie, na czele z Juniperem Serrą zostają wysłani przez gubernatora Meksyku do Górnej Kalifornii, aby założyć tam misje. Ta część Kalifornii nie została do tego czasu skolonizowana przez Europejczyków, ale istniała obawa, że dotrą do niej w końcu… Rosjanie, którzy śmiało poczynali sobie na Alasce i przesuwali się coraz dalej wzdłuż pacyficznego wybrzeża Ameryki.
Ojciec Serra pojechał do Górnej Kalifornii, osobiście założył 9 misji, a za swoją główną siedzibę obrał miejsce, które znane jest obecnie pod nazwą Misja Karmel (Carmel Mission).
Dzisiaj, kiedy minęło ponad 200 lat od czasów padre Serry, nie ma w Kalifornii ani Rosjan, ani Hiszpanów. Są za to Stany Zjednoczone.
Ojciec Junipero Serra został w 1988 roku beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II, który zresztą odwiedził Misję Karmel podczas pielgrzymki w 1987 roku.
Ze starych czasów przetrwały nazwy, głównie misji założonych przez franciszkanów: San Diego, San Francisco, San Jose, Santa Cruz, Santa Barbara, Los Angeles (którego pełna nazwa powinna brzmieć „Miasto Królowej Aniołów”) i wiele innych oraz same misje, takie jak widoczna na poniższych zdjęciach Misja Karmel.