Pracujący na umowach-zleceniach zyskają prawo do zasiłku dla bezrobotnych, wyższe zasiłki chorobowe i macierzyńskie, ale odprowadzać będą składki przynajmniej od kwoty wynagrodzenia minimalnego. Składki będą też płacić członkowie rad nadzorczych .
Pracujący na umowach-zleceniach będą odprowadzać składki do ZUS, rentową i chorobową nie od jednej, najniższej umowy, ale przynajmniej od wysokości płacy minimalnej, zdecydował rząd na wtorkowym posiedzeniu. – „Będziemy postępowali ostrożnie – zapewniał premier Donald Tusk na konferencji po posiedzeniu rządu – i będziemy starać się oskładkować umowy zlecenia w sposób niezbyt agresywny”.
Kolejna sprawa, którą zajmował się rząd, dotyczyła oskładkowania wynagrodzeń członków rad nadzorczych. Dziś obowiązkowe jest dla nich ubezpieczenie zdrowotne. Po zmianie, płaciliby także składki: emerytalną i rentową.