Patrzymy na nasze dzieci z niedowierzaniem i zastanawiamy się kiedy te lata nam przeleciały i jak nadążyć za wnukami. Towarzyszyliśmy naszym dzieciom w ich dzieciństwie i dorastaniu. Pomagaliśmy im w ich nowej drodze. Teraz chcemy cieszyć się wnukami, ale czasami jest to poważne wyzwanie.
Świat pędzi do przodu. Technologia tak szybko się zmienia a przepaść pomiędzy dziadkami a wnukami wydaje się czasem nie do pokonania. Co w takim razie zrobić, żeby starsze pokolenie mogło nawiązać nić porozumienia z tym najmłodszym? Jak dogadać za naszymi małymi skarbami?
Jako seniorzy rodu mamy ogromną wartość i warto, by o tym pamiętano. Może jednak światy wnuków i dziadków da się ze sobą jakoś pogodzić, nie zmieniając, na siłę, żadnej ze stron.
Seniorzy często stają przed dylematem jak nadążyć za wnukami
Może warto spróbować zawrzeć pakt z wnukiem, bądź wnuczką. Na początek spisać regulamin, najważniejsze wartości, może kodeks honorowy, który miałby być przestrzegany podczas wspólnego spędzania wolnego czasu. W całym przedsięwzięciu chodzi o to, aby każda z stron miała swój moment na to, by móc przekazać coś wartościowego drugiej stronie. Człowiek całe życie się uczy. Jako dziecko ma również coś cennego do przekazania innym. Im starszy powiększa swój bagaż doświadczeń i wiedzy, więc senior to prawdziwy skarb. Nasze wnuki mogą jednak pokazać nam świat, który my, osoby starsze, nie do końca rozumiemy. Możemy nauczyć się od nich na przykład jak korzystać z internetu, jak za pomocą komputera robić zakupy, płacić rachunki czy jak przez portale społecznościowe znajdywać znajomych z czasów szkolnych lub nowych przyjaciół. Internet to kopalnia wiedzy i możliwości. Pozwólmy naszym pociechom stać się naszymi nauczycielami. My natomiast, jako osoby doświadczone, żyjące w latach, których nasze wnuki dzisiaj nie rozumieją, opowiadajmy historie naszego życia, które być może zaszczepią w sercach juniorów nowe wartości. Wróćmy pamięcią do najpiękniejszych naszych lat, jednocześnie uświadamiając wnukom, że świat kiedyś wyglądał zupełnie inaczej – nie było Internetu, ale uczucia miały większą wartość. Pokażmy zdjęcia. Niech to będzie lekcja historii, najlepsza, bo opowiedziana z pasją i emocjami. Nauczmy ich prawdziwej miłości, empatii, honoru, szczerości czy tolerancji.
Dziadek czy babcia mogą na pewno zafascynować wnuka realnym światem, dzięki czemu zacznie w nim spędzać więcej czasu niż w wirtualnym a o to właśnie chodzi.