Uczucia są ponadczasowe i każdy powinien mieć tego świadomość. Nie istnieje granica wieku, od której lub do której można kochać. W jesieni życia także można się zakochać, oszaleć na czyimś punkcie i dać się porwać miłosnym uniesieniom. Nie można dusić w sobie emocji tylko z przekonania, że mówienie o zakochaniu byłoby śmieszne lub niestosowne. Oczywiście, jeśli pozostaje się w wieloletnim związku, sytuacja znacznie się komplikuje, jednak będąc rozwodnikiem lub wdową, bez przeszkód można, a nawet powinno się szukać szczęścia przy drugim człowieku. Rozważając nowy związek, warto od razu pozytywnie się do niego nastawić, pamiętając, że tym razem, będziemy bogatsi o wiele doświadczeń, mądrzejsi często nawet o kilkadziesiąt lat życia, a to daje większe szanse na szczęśliwą relację.
Miłość na emeryturze wynika najczęściej z silnej przyjaźni, a rzadziej jest nagłym porywem serca. Choć i takie szalone, romantyczne sytuacje mogą się zdarzyć, to jednak seniorzy częściej wolą dobrze kogoś poznać, zanim ostatecznie sprecyzują swój stosunek wobec tej osoby. Miłość w tym wieku rodzi też nieco inne oczekiwania wobec partnera/-ki. Najważniejsze staje się zwykle poczucie wzajemnego zrozumienia i spójność zainteresowań. Uczucia w tym wieku zdają się być bardziej pragmatyczne, choć może właśnie dzięki temu silniejsze i trwalsze. Seniorzy kładą większy nacisk na rozmowy i zrozumienie niż na ulotne doznania. Bazą związków jest w tym wieku prawdziwa przyjaźń.
Sposoby poznania nowych partnerów nie różnią się w żaden szczególny sposób od tych, które obserwuje się w młodszym wieku. Spotkania towarzyskie w placówkach kulturalnych i edukacyjnych, znajomość poprzez innych znajomych, przypadkowe poznanie w najmniej spodziewanych okolicznościach i wreszcie, portale randkowe oraz biura matrymonialne – seniorzy szukają miłości praktycznie tak samo, jak wszyscy inni. Różnice widać natomiast w częstotliwości korzystania z wymienionych opcji. Osoby starsze wolą spotkania na żywo, dlatego bardziej ufają biurom matrymonialnym niż internetowi. Tym bardziej że nie każdy senior biegle obsługuje komputer.
Seniorzy także mogą marzyć o ślubie, choć często z innych pobudek niż młodsi. Nie chodzi już o opinię ludzi ani chęć spróbowania, jak to jest być żoną/mężem. Liczy się natomiast stabilizacja i status prawny, od którego zależy np. otrzymanie informacji o stanie zdrowia drugiej osoby czy załatwianie wielu spraw urzędowych. Oczywiście, ślub również klaruje kwestie spadkowe. Choć seniorzy bardziej skupiają się na poczuciu bliskości, wypełnieniu pustki i byciu komuś potrzebnym, to lubią mieć unormowane sprawy finansowe. Niestety, wielu seniorów rezygnuje z zalegalizowania związku lub bardzo długo zwleka z tą decyzją, obawiając się reakcji otoczenia. Strach przed napiętnowaniem i nieprzychylnymi komentarzami bywa silniejszy od potrzeb emocjonalnych i potrzeby stabilizacji życiowej. A to błąd! Może czasem warto odpuścić sobie organizację wielkiej uroczystości na rzecz skromnej ceremonii w kameralnym gronie, jednak z pewnością nie warto rezygnować ze ślubu wbrew swoim pragnieniom. Miłość w każdym wieku jest piękna, a ślub w każdym wieku jest jej dobrym przypieczętowaniem!