1 października 2015 roku będzie obradował I Obywatelski Parlament Seniorów
Zbyt mała liczba pielęgniarek i specjalistów zajmujących się schorzeniami wieku podeszłego, aspekty tzw. srebrnej gospodarki – były głównymi zagadnieniami omawianymi przez uczestników I Forum Rynku Seniora, które odbyło się 18 czerwca 2015 r. w Warszawie.
– Zwieńczeniem dotychczasowych prac Sejmowej Komisji Polityki Senioralnej będzie projekt ustawy o monitorowaniu sytuacji osób starszych w Polsce – zapowiedział podczas I Forum Rynku Seniora poseł Michał Szczerba, przewodniczący tej komisji.
– Celem wprowadzenia ustawy będzie nałożenie na Prezesa Rady Ministrów obowiązku przedstawiania w Sejmie rocznego, interdyscyplinarnego raportu poświęconego sytuacji osób starszych w Polsce – wyjaśnił.
Michał Szczerba dodał, że podobne rozwiązanie funkcjonuje w Niemczech już od kilku lat.
Dzięki niemu członkowie Bundestagu mają na bieżąco informacje na temat działań podejmowanych w związku ze starzeniem się społeczeństwa.
Poseł przypomniał także o inicjatywach, które już zostały wdrożone:
– Od 30 listopada 2013 r., wskutek zmiany w ustawie o samorządzie gminnym, samorządy mogą powoływać u siebie Rady Seniorów.
W tej chwili jest już ich w Polsce ponad 100, działają we wszystkich większych miastach.
Innym planowanym przedsięwzięciem są obrady I Obywatelskiego Parlamentu Seniorów.
I Obywatelski Parlament Seniorów będzie obradował 1 października 2015 roku.
– 460 delegatów spotka się na sali plenarnej i w obecności ministrów, marszałka sejmu sformułują swoje postulaty – powiedział Szczerba.
Podkreślił także konieczność integracji działań związanych z polityką senioralną.
– W planach jest powołanie Instytutu Geriatrii, ale w naszej ocenie potrzebny będzie również Instytut Gerontologii Społecznej.
Instytuty te mogłyby ze sobą współpracować m.in. w zakresie przygotowywania raportu, który zgodnie z zamysłem ustawy o monitorowaniu sytuacji osób starszych ma przedstawiać rząd – powiedział Michał Szczerba.
W Polsce na tysiąc pacjentów przypada tylko pięć pielęgniarek, podczas gdy np. w Szwajcarii – trzykrotnie więcej.
– W naszym kraju osoby wykonujące ten zawód są, w większości placówek, nie tylko nisko wynagradzane, ale także traktowane
w niewłaściwy sposób – podkreślał profesor Mirosław Wysocki z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, PZH, konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego.
– Na tak poważnych brakach kadrowych w pielęgniarstwie, w obliczu coraz szybciej starzejącego się społeczeństwa, w najbliższej przyszłości może wyłożyć się cały system opieki nad osobami w podeszłym wieku – ostrzegał profesor Wysocki.
Przyznał, że są szpitale, w których pielęgniarki mają możliwości rozwoju zawodowego, wchodzą w skład zespołów terapeutycznych, a ich zarobki są znacznie wyższe w niż pielęgniarska średnia krajowa.
– Szkoda, że takich placówek jest u nas bardzo mało – powiedział.
Mirosław Wysocki przypomniał, że w ciągu minionego ćwierćwiecza tzw. oczekiwana długość życia mieszkańców Polski wzrosła o 7 lat.
– Jak widać, demokracja sprzyja zdrowiu.
To naprawdę duże osiągnięcie, nie powinniśmy tego kwestionować – apelował.
– Nadal jednak mamy poważny problem z coraz wyższą zapadalnością na choroby sercowo–naczyniowe. Stanowią one przyczynę aż 45 proc. zgonów w naszym kraju – mówił.
W opinii profesora, projektowana ustawa o zdrowiu publicznym oraz stworzenie map potrzeb zdrowotnych może przyczynić się do lepszego planowania i koordynacji działań różnych instytucji w zakresie leczenia oraz opieki nad starszymi osobami.
Mariola Rybka, krajowy konsultant w dziedzinie pielęgniarstwa przewlekle chorych i niepełnosprawnych, zastępca dyrektora ds. pielęgniarstwa, NZOZ Szpital Lipno, mówiła podczas I Forum Rynku Seniora m.in. o kwestiach finansowych.
– Dzienną stawkę za osobodzień w opiece długoterminowej należałoby zwiększyć o 100 proc. – powiedziała.
Oprócz kwestii finansowych, na liście przedstawionych przez nią rozwiązań, których wprowadzenie mogłoby wpłynąć na poprawę sytuacji w opiece długoterminowej znalazło się m.in. wzmocnienie roli pielęgniarki oraz rozbudowa infrastruktury.
– W tej chwili w całym kraju mamy 500 zakładów sprawujących opiekę długoterminową nad pacjentem.
Jeśli chodzi o czas oczekiwania na miejsce w takiej placówce, uzależniony jest on od jej typu.
Rok, a nawet dwa czeka się na miejsce w placówce o profilu psychiatrycznym. Oczekiwanie na miejsce w placówce o profilu ogólnym może wynieść od trzech do sześciu miesięcy – poinformowała Mariola Rybka.
Jolanta Skolimowska, zastępca dyrektora Departamentu Pielęgniarek i Położnych w Ministerstwie Zdrowia mówiła na I Forum Rynku Seniora:
– Zdajemy sobie sprawę, że wartość umów, które pielęgniarki zawierają na świadczenia z zakresu opieki długoterminowej jest niedostateczna – stwierdziła.
– Obserwujemy tu rodzaj błędnego koła. Narodowy Fundusz Zdrowia wyznacza określoną stawkę za osobodzień, wykonawcy, by zyskać kontrakt, schodzą z niej oferując 23–28 zł – dodała.
Poinformowała także, że Ministerstwo Zdrowia prowadziło szkolenia dla lekarzy i pielęgniarek podstawowej opieki zdrowotnej, a także m.in. fizjoterapeutów dotyczące opieki nad osobami starszymi.
Ukończyło je cztery tys. pielęgniarek.
– Niestety, muszę stwierdzić, że zainteresowanie lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej tą formą podnoszenia kwalifikacji było znikome – powiedziała Skolimowska.
Profesor Barbara Bień, kierownik Kliniki Geriatrii Uniwersytetu w Białymstoku, w trakcie sesji seniorzy i medycyna na I Forum Rynku Seniora mówiła:
– Objęcie pacjenta opieką geriatryczną zmniejsza ryzyko śmierci o 22 proc., a o ponad 40 proc. zwiększa szansę na dalsze zamieszkiwanie we własnym domu, a więc na samodzielność.
Profesor Bień wskazała też wyzwania jakie stoją przed systemem ochrony zdrowia w związku ze starzeniem się społeczeństwa.
– Za kilka lat w Polsce będzie więcej seniorów niż wynosi średnia unijna.
Obecnie prowadzone badania pokazują jednak, że problem występowania np. otępień będzie niższy, wynika to m.in. z większej świadomości pacjentów – zaznaczyła.
Barbara Bień zwróciła także uwagę na strukturę wydatków dotyczących osób starszych.
Podkreśliła, że w krajach, których system opieki nad osobami starszymi jest wysoko oceniany, więcej środków przeznacza się na wydatki socjalne, niż medyczne.
W Polsce jest odwrotnie.
Tymczasem to właśnie większe wydatki w tej dziedzinie pozwalają na zmniejszenie ryzyka niezaspokojenia potrzeb w zakresie wydatków medycznych.
Profesor Bień pokreśliła, że jeśli chodzi o finansowanie geriatrii dokonał się ostatnio postęp, ale zbyt mały w stosunku do potrzeb. Tylko jeden proc. ogółu wydatków na leczenie osób starszych jest przeznaczana na geriatrię.
Profesor Jacek Imiela, konsultant krajowy w dziedzinie chorób wewnętrznych mówił na I Forum Rynku Seniora:
– Specjaliści chorób wewnętrznych leczą w Polsce rocznie ok. 1,2 mln pacjentów, wśród których aż połowa to osoby w wieku powyżej 65. roku życia.
W opinii profesora, w naszym kraju chorych w podeszłym wieku leczą najczęściej właśnie interniści.
Wynika to między innymi z faktu, że w Polsce brakuje geriatrów.
Nie jest to jednak jedyna przyczyna tego stanu rzeczy.
Profesor przypomniał, że zgodnie z badaniami międzynarodowymi, u 50 proc. pacjentów po ukończeniu 65. roku życia występują co najmniej dwie choroby, natomiast ok. 25 proc. z nich przyjmuje po kilka leków stosowanych w chorobach przewlekłych.
W opinii Jacka Imieli jest kilka sposobów na poprawę sytuacji kadrowej w geriatrii.
Konieczne ze względów demograficznych jest zwiększenie liczby specjalistów zajmujących się seniorami cierpiącymi na różne jednostki chorobowe, a tym samym ułatwienie chorym dostępu do tego rodzaju świadczeń.