Osoby starsze dopadają choroby, zmartwienia i troski dnia codziennego, ale chyba najbardziej destrukcyjne działanie ma samotność seniora.
Co się dzieje, gdy starszy człowiek jest samotny?
Okazuje się, że może to mieć bardzo poważne konsekwencje dla zdrowia psychicznego i fizycznego. Najbardziej narażone są seniorki, ponieważ to one najczęściej zostają na starość samotne.
Dane GUS pokazują, że już w wieku 65-69 lat ponad 58 proc. kobiet to wdowy. Naukowcy radzą, by unikać samotności tak samo jak palenia papierosów czy otyłości.
Bycie samotnym nie leży w naturze człowieka. Potrzebujemy relacji z innymi po to, by dobrze funkcjonować. Warto zdać sobie sprawę z tego, że samotność niekorzystnie i bezpośrednio przekłada się nie tylko na nasze samopoczucie na co dzień, ale także na stan zdrowia, a nawet na długość życia.
– Badania pokazują, że osoby samotne gorzej śpią, co negatywnie wpływa na proces regeneracji mózgu i całego organizmu, mają wyższe ciśnienie krwi, są bardziej zestresowane, cierpią na różnego rodzaju lęki. Poza tym pojawia się poczucie pustki. Osoby samotne są aż o 80 proc. bardziej narażone na depresję – podkreśla prof. Shlomo Noy, międzynarodowy lider opinii w zakresie rehabilitacji geriatrycznej oraz zarządzania opieką zdrowotną, współzałożyciel Angel Care we Wrocławiu, pierwszego kompleksowego centrum dla seniorów w Polsce.
Samotność seniora powoduje wiele niekorzystnych skutków dla zdrowia.
Gdy izolacja się pogłębia, pogarszają się wyższe funkcje poznawcze, jak pamięć, myślenie, orientacja, rozumienie, liczenie, zdolność komunikowania się i uczenia.
Pojawiają się również inne objawy podobne do otępiennych, w tym zaburzenia nastroju i zachowania.
– Samotne mieszkanie zwiększa także ryzyko urazów w wyniku upadków czy uderzeń. Poza tym starszy człowiek musi sam wykonywać codzienne czynności, z których wiele nadweręża kręgosłup czy stawy. Na dłuższą metę nie pozostaje to bez wpływu na zdrowie – dodaje prof. Shlomo Noy.
– Samotność nie tylko jest niebezpieczna, jest śmiertelna – pisze wprost John Cacioppo, psycholog z Uniwersytetu Chicago, znany ekspert od zjawisk związanych z samotnością. Z przytaczanych przez niego badań wynika, że samotność jest dla naszego zdrowia szkodliwa podobnie jak palenie i nawet trzy razy bardziej niż otyłość.
- Samotność seniorek
W starszym wieku z samotnością muszą sobie radzić przede wszystkim kobiety.
Z danych GUS wynika, że w wieku 65-69 lat ponad 58 proc. kobiet jest wdowami. Samotnych mężczyzn jest w tej grupie wiekowej 25 proc.
Wraz z upływem czasu ten proces się nasila. Wśród osób w wieku co najmniej 80 lat jest już 80 proc. wdów i 38 proc. wdowców.
– Wiele samotnych seniorek mówi, że daje sobie radę. Często nie chcą się przyznać, nawet same przed sobą, że potrzebują wsparcia lub chciałyby nawet całkowicie zmienić swoje życie. Pamiętajmy o jednym: jeśli nie radzimy sobie z samotnością, to wcale nie znaczy, że jesteśmy słabi – mówi prof. Shlomo Noy.
Nawet kiedy odchodzi parter życiowy, przyjaciele i inne bliskie osoby, nie zanika potrzeba nawiązywania i podtrzymywania kontaktów z innymi. Dla kobiet jest to nawet istotniejsze niż dla mężczyzn.
Z badań wynika, że bardziej potrzebują m.in. emocjonalnego wsparcia i bardziej na nim polegają. Tymczasem wraz z pogłębiającą się samotnością wzrasta brak zaufania do innych, co tym bardziej utrudnia nawiązywanie kontaktów.
- Szczęście między innymi ludźmi
Lekarze i naukowcy są dziś świadomi negatywnych konsekwencji samotności. Dlatego nowoczesne centra dla seniorów projektowane są tak, by zapewnić szeroką gamę aktywności motywujących do interakcji społecznych. Angle Care we Wrocławiu to pierwszy tego rodzaju projekt w naszym kraju.
Seniorzy mieszkają tu w apartamentach przypominających własne mieszkania, ale z dodatkowymi udogodnieniami:
- dla komfortu, bezpieczeństwa (jak na przykład system przywoławczy),
- dla zdrowia (w centrum stale obecny będzie wykwalifikowany personel medyczny).
Jednocześnie na co dzień spotykają się z rówieśnikami.
– Skoro relacje z innymi mają dobroczynny wpływ na nasze zdrowie, to trzeba stwarzać sprzyjające im warunki. Centrum takie jak Angel Care jest od początku do końca stworzone z myślą o potrzebach seniorów. Poza tym powstało w sercu atrakcyjnego miasta. Bycie blisko nurtu życia również dobrze wpływa na kondycję psychiczną, ponieważ ułatwia udział w różnych wydarzeniach, angażowanie się w inicjatywy po to by, czuć się potrzebnym, czy po prostu wyjście do kawiarni lub restauracji – podkreśla prof. Shlomo Noy.
Tego rodzaju aktywności, zwłaszcza w gronie znajomych, przekładają się na satysfakcję z życia i pozwalają uniknąć niekorzystnych następstw bycia samotnym. Dodajmy do tego jeszcze kwestię bezpieczeństwa – osoby starsze, które mieszkają samotnie, są dużo bardziej narażone na przykład na konsekwencje upadków.