Znów coś dla fanów czekolady. Smak i konsystencja przypominają nieco słynne ptasie mleczko.
To dość prosty, a zarazem efektowny przepis. Sernik na zimno smakuje wybornie o każdej porze roku!
Składniki na masę serową:
- 250g twarogu półtustego
- 350g jogurtu greckiego
- 2 łyżeczki soku z cytryny
- 2 łyżki ksylitolu (może być inne słodziwo, np. syrop klonowy)
- łyżka żelatyny + odrobina gorącej wody
- 50g gorzkiej czekolady (min. 70% kakao)
Składniki na spód:
- 1 szklanka amarantusa ekspandowanego
- 1/2 szklanki suszonych daktyli
- łyżeczka kakao
Składniki na polewę:
- 100g gorzkiej czekolady
- 40g masła lub oleju kokosowego
Przygotowanie:
Formę wykładamy papierem do pieczenia (u nas tortownica o średnicy 20cm).
Przygotowujemy spód.
Daktyle zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 10 minut. Po tym czasie odlewamy wodę i blendujemy daktyle na gładko. Następnie dodajemy amarantus i kakao i łączymy całość, możemy użyć rąk bądź łyżki.
Tak przygotowaną masę wykładamy równomiernie na dno formy, dociskając aby była zwarta. Odstawiamy.
Do miski przekładamy twaróg, jogurt, sok z cytryny oraz ksylitol – całość blendujemy do uzyskania gładkiej masy.
Do kubeczka wsypujemy żelatynę i zalewamy niewielką ilością gorącej wody. Mieszamy dokładnie, do całkowitego rozpuszczenia żelatyny. Następnie dodajemy do masy serowej i miksujemy chwilę by połączyć składniki.
Gorzką czekoladę siekamy i przekładamy do masy serowej, mieszamy i przekładamy na przygotowany wcześniej spód. Wyrównujemy i odstawiamy do lodówki aby masa stężała.
Po około 2 godzinach sernik powinien być gotowy, teraz wystarczy jeszcze przygotować szybką polewę.
Olej kokosowy lub masło podgrzewamy w rondelku. Odstawiamy i dodajemy posiekaną czekoladę. Mieszamy do momentu roztopienia czekolady i uzyskania gładkiej konsystencji.
Gotową polewę równomiernie rozprowadzamy na wierzchu sernika i odstawiamy na 10 minut do lodówki aby stężała.
Sernik przechowujemy w lodówce, będzie dobry kilka dni.
Smacznego!