Osoby starsze często chcą zatrzymać czas i próbują różnych sposobów, by zlikwidować oznaki starzenia się, jednak ostrzegamy, z poprawianiem natury trzeba postępować ostrożnie.
Kobieta zawsze chciała zatrzymać upływ czasu, widoczny na jej twarzy i ciele, więc już w Starożytności myślano nad tym, jakie substancje mogą pomóc w poprawieniu kondycji ludzkiej skóry. Nie mając do dyspozycji tego, co dzisiaj jest w posiadaniu wielkich koncernów kosmetycznych używano wtedy naturalnych składników, dostępnych na wyciągnięcie ręki.
Dzisiaj kobiety chcąc zatrzymać proces starzenia pakują w swoją skórę ogromne ilości chemii. Świadomie lub nie, ale używając kosmetyków z całą tablicą Mendelejewa w składzie, zatruwają swój organizm, ponieważ chemikalia przenikają przez ich skórę i przyczyniają się do utraty zdrowia.
Z poprawianiem natury trzeba postępować ostrożnie, by nie zaszkodzić własnemu zdrowiu.
Toksyczne składniki są praktycznie w każdym wyrobie kosmetycznym. Kobiety codziennie używają dezodorantów, lakierów do włosów, cieni do powiek, szminek i kremów, a w nich ukryte są ogromne pokłady toksyn. Proces wchłaniania chemikaliów przez skórę trwa latami, skutki mogą być różnorodne i często bardzo poważne, począwszy od zapaleń skóry, a skończywszy na zaburzeniach hormonalnych organizmu.
W kosmetykach spotykamy parafinę, hamującą procesy wymiany gazowej przez skórę, sprzyjającą rozwojowi bakterii, powodującą przesuszenie skóry. Trujący ołów znajdziemy w szminkach i cieniach do powiek nawet najlepszych marek. Sole aluminium, które są również toksyczne, są składnikiem dezodorantów. Parabeny to substancje wywołujące raka, a wchodzące w skład stosowanych codziennie kosmetyków. W szamponach, żelach i płynach do kąpieli znajdują się trujące detergenty. Silne toksyny znajdują się w kremach do twarzy czy farbach do włosów.
Chemia znajduje się w produktach codziennego użytku i kosmetykach a jak silna chemicznie jest substancja, która po wstrzyknięciu pod skórę powoduje jej powrót do młodzieńczego wyglądu?
Kobiety chętnie korzystają z tej błyskawicznej metody odmładzania, jednak w składzie botoksu znajduje się silna neurotoksyna. Sama nazwa substancji wskazuje już, że jej działanie nie jest dobre dla zdrowia. Wstrzykiwana pod skórę poraża mięśnie twarzy, zapobiega ich kurczeniu się, przez co wygładzają się zmarszczki i wyraz twarzy staje się łagodniejszy, odmłodzony. Niestety przy okazji zabiegu, bądź jego ponawiania pojawić się mogą poważne komplikacje i skutki uboczne takie jak drętwienie skóry, opadanie powiek, skurcze mięśni a nawet omdlenia i problemy z oddychaniem.
W Polsce, jak na całym świecie pojawiają się coraz nowsze produkty kosmetyczne, które w założeniu mają zatrzymać lub cofnąć proces starzenia się skóry, jednak przed zakupem warto zastanowić się jak chcemy wyglądać młodo czy zdrowo.
