Śląski Narodowy Fundusz Zdrowia uruchomił Krajowy Punkt Kontaktowy i infolinię 7351616 w sprawie leczenia zaćmy w Czechach w ramach transgranicznej opieki medycznej. 17 pacjentów domaga się zwrotu pieniędzy za operacje okulistyczne. U południowych sąsiadów na operację zaćmy czeka się kilka tygodni, w Polsce kilka lat.
Wnioski, które w ostatnim tygodniu wpłynęły do Funduszu dotyczą głównie operacji zaćmy w Czechach. Wniosków takich w najbliższym czasie może być więcej. Rok temu po wprowadzeniu dyrektywy transgranicznej na pograniczu zaczęły powstawać kliniki leczące zaćmę, nie brakuje im pacjentów z Polski.
Przez rok NFZ odmawiał im jednak zwrotu kosztów operacji z powodu braku uregulowań prawnych. Kilka osób odwołało się do sądów. – Od tygodnia można już składać wnioski w Śląskim NFZ – informują w ŚNFZ. Fundusz uruchomił nawet Krajowy Punkt Kontaktowy i infolinię 7351616 w tej sprawie. Aktualnie do śląskiego oddziału wpłynęło 17 takich wniosków o zwrot kosztów dotyczących zaćmy.
Śląski NFZ rocznie na leczenie zaćmy będzie miał 75 mln zł, jednak przez bliskość z czeską granicą pieniądze te mogą się szybko skończyć, jeśli zabraknie pieniędzy pacjenci będą musieli czekać do przyszłego roku rozliczeniowego na zwrot kosztów. Jednak, aby pacjent mógł skorzystać z leczenia transgranicznego musi uzyskać na to zgodę dyrektora wojewódzkiego NFZ. Potem ma pół roku czasu na złożenie wniosku o zwrot kosztów.