Szukaj

Dzieci w obliczu zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2

Dzieci w obliczu zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2

Czy dzieci mogą przenosić koronawirus na osoby dorosłe?
Kilka miesięcy wcześniej uważano, że dzieci rzadziej niż dorośli ulegają infekcji, a transfer patogenu z osób małoletnich na ludzi dorosłych jest zjawiskiem rzadko spotykanym. W chwili obecnej naukowcy podejrzewają, że dzieci powyżej 10 roku życia mogą przenosić chorobę równie często co dorośli. Słusznie rozważano możliwość powstania ognisk koronawirusa w szkołach, gdzie każde dziecko ma styczność z wieloma innymi osobami. Badania potwierdzają, że dzieci i młodzież w wieku od 10 do 19 roku życia zakażają osoby w swoim otoczeniu częściej niż pacjenci poniżej 10 roku życia, którzy rzadko przyczyniają się do roznoszenia koronawirusa na innych ludzi. Za powyższymi wnioskami przemawia fakt, iż małe dzieci uwalniają mniej powietrza podczas wydechu, a samo wydychane powietrze utrzymuje się niżej w zamkniętym pomieszczeniu.
Obserwacje pozwalają wnioskować, iż dzieci łagodniej przechodzą zakażenie COVID-19. Czy wiadomo dlaczego tak jest?
Jedna z teorii mówi o tym, że u dzieci sporadycznie dochodzi do niewydolności układu oddechowego z powodu infekcji koronawirusem, z uwagi na zdolność komórek płuc do szybkiego odradzania się w młodych organizmach. Pewne komórki, zwane pneumocytami, występują w organizmach ludzi dorosłych w mniejszej ilości niż u dzieci, a także mają mniejszy potencjał do regeneracji. Wspomniane pneumocyty są istotne dla właściwej pracy płuc, a także podnoszą ich wydolność.
Kolejna teoria zakłada, że dzieci nie chorują rzadziej niż dorośli, ale częściej występuje u nich bezobjawowa infekcja. Małych pacjentów nie poddaje się z reguły testom na obecność koronawirusa, dlatego ciężko stwierdzić, czy dziecko, które ma nieznaczne objawy ze strony układu oddechowego jest zakażone koronawirusem czy nie. Dorosła osoba, która trafia do szpitala/przychodni z symptomami takimi jak kaszel, czy podwyższona temperatura ciała, jest poddawana w większości przypadków wspomnianym testom. W związku z powyższym może okazać się, że duża ilość zakażeń SARS-CoV-2 wśród dzieci jest niezdiagnozowana.