Starość, jako proces fizjologiczny, jest niemożliwa do zatrzymania. Kontrolę nad nią daje nam jednak odpowiednie nastawienie i gotowość do przełamywania stereotypów dotyczących tego etapu życia. To istotne z kilku względów. Oczywiście, najważniejszym jest, by umieć zaakceptować samego siebie, swoje starzejące się ciało i związane z tym niedogodności. Tylko w ten sposób można zaznać spokoju i szczęśliwie spędzić jesień życia. Niemniej, przełamywanie stereotypów to również lekcja dla młodszych pokoleń i inwestycja w całe społeczeństwo, które właśnie dzięki szczerym, pewnym siebie seniorom, będzie mogło poznać prawdziwe, nie takie straszne oblicze starości.
Najpopularniejsze stereotypy dotyczące starości
Ludzie młodsi często odnoszą wrażenie, że wszystkie osoby starsze są takie same. Generalizowanie zawsze jest niesprawiedliwe i bolesne. Nie inaczej jest w przypadku seniorów. To absurd, by uważać, że z wiekiem ludzie się do siebie upodabniają. Każdy senior zawsze pozostaje odrębną jednostką o innej historii, innych wartościach, marzeniach i poglądach. Warto podkreślać swoją indywidualność, choćby poprzez pozostanie wiernym swoim przekonaniom, śmiałe dyskusje na różne tematy z młodszymi rozmówcami i niepodporządkowywanie się innym tylko dla „świętego spokoju”.
Powszechnym przekonaniem na temat seniorów jest ten, jakoby ludzie w jesieni życia zamykali się w swoim świecie i tracili zainteresowanie otoczeniem, obracając się wyłącznie wśród najbliższych osób. Niektórzy starsi ludzie chcą po prostu odpocząć po latach aktywnego życia, jednak większość jest izolowana mimowolnie. Brak propozycji aktywizacji osób starszych w mniejszych miejscowościach to jeden z głównych powodów. Zdecydowana część seniorów chętnie skorzystałaby z opcji spotkań w większym gronie, zajęć dydaktycznych i kulturalnych, gdyby tylko miała taką możliwość. Dlatego warto udzielać się na tyle, na ile jest to możliwe. Nawet jeśli nie ma się w pobliżu klubu seniora ani domu dziennego pobytu, może warto poznać ludzi zbliżonych wiekiem i wspólnie założyć koło zainteresowań? Każdy przejaw aktywności urozmaici seniorskie życie, przy okazji udowadniając, że starsi też mogą!
Innym stereotypem jest założenie, że seniorzy już się nie rozwijają, ciesząc się z tego, co zdołali osiągnąć przed przejściem na emeryturę. Liczba funkcjonujących i stale powstających uniwersytetów III wieku dobitnie pokazuje, jak wielką jest to nieprawdą. Również samemu sobie można przypomnieć, że wcale nie spoczęło się na laurach. Nawet nie wybierając się na zorganizowane wykłady czy kursy, dobrze jest czasem nauczyć się czegoś nowego, jak choćby obsługi komputera, przyrządzania nowego dania albo nowego ściegu na drutach. Nie bójmy się przy tym pytać młodszych i prosić wnuki, by pokazały, jak używać smartfona albo laptopa.
Wielu młodych uważa też, że seniorzy nie odczuwają części potrzeb. Szczególnie rzadko myśli się o potrzebie samorealizacji osób starszych oraz o ich potrzebach seksualnych. Młodszym generacjom trudno jest także uwierzyć, że ich dziadkowie mogą wciąż być głodni przygód. Jednak potrzeby pełnego przeżywania życia i odkrywania świata zawsze są aktualne. W niektórych sytuacjach jedynie możliwości stają się ograniczone. A jednak, nie warto wpisywać się w stereotypy i kryć się z uczuciami czy zachciankami. Nic nie stoi na przeszkodzie, by starsze małżeństwo całowało się w miejscu publicznym, a jeśli pozwala na to zdrowie i budżet, spontanicznie wyjechało w podróż!
Jak walczyć ze stereotypami na temat seniorów?
Walka ze stereotypami wydaje się oczywista – trzeba pokazać, że nic nie znaczą i nie odzwierciedlają prawdy o tym okresie życia! Najważniejsze, by każdy senior żył w zgodzie z samym sobą i robił w życiu to, na co ma ochotę, bez zaglądania w metryczkę i zastanawiania się, co w jego wieku wypada robić, a z czego lepiej zrezygnować. Tylko pokazując, że starość to taki sam etap, jak każdy inny, można udowodnić młodszym, że jest się wciąż tym samym człowiekiem, którym było się przed laty. No, może ciut rozsądniejszym i częściej myślącym o konsekwencjach swoich działań.