Szukaj

Wigilijne zwyczaje tradycje i przesądy

Wigilijne zwyczaje tradycje i przesądy

W tej wyjątkowy wieczór, choć nawet nie zwracamy na to uwagi, ale istotne są wigilijne zwyczaje tradycje i przesądy.

Wigilia jest wyjątkowym dniem dla większości osób, choć przecież nie jest świętem.

W ten dzień zasiadamy do wyjątkowej kolacji, która ma większe w sumie znaczenie niż posiłki w Boże Narodzenie.

Z Wigilią związanych jest wiele przesądów i ludowych wierzeń, które pochodzą z wczesnych czasów chrześcijaństwa a nawet z czasów pogańskich.

Wigilijne zwyczaje tradycje i przesądy mają swoje korzenie w zamierzchłych czasach.

W XIX wieku wierzono nadal, że w czasie wigilijnej wieczerzy można ujrzeć zmarłą w danym roku osobę, jeśli tylko wyjdzie się do sieni i spojrzy do pomieszczenia przez dziurkę od klucza.

Kolejnym przesądem było przekonanie, że nieodpowiednie zachowanie w czasie wigilijnego wieczoru może skutkować nieszczęściem. Dlatego do dzisiaj staramy się nie kłócić i okazujemy sobie życzliwość w czasie kolacji wigilijnej.

Do dzisiaj również tradycyjnie pozostawia się jedno wolne miejsce i dodatkowe nakrycie dla zbłąkanego wędrowca. W niektórych domach mówi się, że to miejsce dla bliskich, którzy odeszli. W powroty dusz w wigilijną noc wierzono od dawna i w Wigilię pozostawiano dla nich uchylone drzwi lub okna.

Przesąd o tym, że zwierzęta mówią ludzkim głosem dotyczył również duchów. Dusze zmarłych miały w noc wigilijną wstępować w ciała zwierząt.

Dla zmarłych pozostawiano resztki jedzenia i opłatka na stole wigilijnym. Z powodu obecności duchów zmarłych nie wolno było tego dnia wylewać brudnej wody, przeklinać, spluwać czy prząść na kołowrotku. Zakazane było również używanie ostrych przedmiotów, by nie zranić duchów.

Polacy byli przekonani, że jaki był dzień wigilijny, taki będzie cały nadchodzący rok. W ten dzień hartowano dzieci i kazano im na wsiach biegać trzykrotnie dookoła domu, w samych koszulach i boso.

Panie myły tego dnia ciało w miskach, do których kładziono srebrne monety, co miało zagwarantować im wyjątkową urodę.

Wigilia była dniem, gdy nie wolno było niczego pożyczać, by nie narażać się na straty w następnym roku.

Pokrojona tego dnia cebula na 12 kawałków umożliwiała przepowiedzenie tego, co przyniesie nadchodzący rok. Te części, które się najszybciej psuły pokazywały pechowe miesiące.

Wierzono, że tego dnia, wchodzący do domu jako pierwszy gość, chłopiec przyniesie szczęście na nadchodzący cały rok.

W jednym uszku do barszczu umieszczano monetę i jeśli ją ktoś znalazł oczywiście miał zagwarantowane również szczęście.

Choroba, bądź nawet upadek czy uderzenie, jakie miało miejsce w wigilijny dzień zwiastowały kłopoty ze zdrowiem.

Do dzisiaj kultywowana tradycja 12 dań i łusek karpia w portfelu była i jest gwarantem dostatku na nadchodzący rok.

Największa moc miał opłatek. Wrzucony do studni oczyszczał wodę, zapewniał zdrowie ludziom i zwierzętom. Każdy kto się nim dzielił w Wigilię miał nie zaznać przez cały rok głodu. Przyklejając na miód kawałki opłatka do szyby okiennej, wróżono z ich odpadania, kto pierwszy w danym roku umrze.

Gdy dzisiaj zasiadamy do kolacji wigilijnej, dzieląc się opłatkiem, życzymy sobie zdrowia, radości i spokoju, czego i Państwu w tym wyjątkowym dniu życzę.