Może to pora na nastawienie pierwszego zakwasu na chleb? I otwarcie małej, domowej piekarni? Co może się równać z zapachem świeżo upieczonego chleba na zakwasie z chrupiącą skórką?
Zakwas powstaje poprzez połączenie mąki i wody, w trakcie fermentacji wytwarzają się dzikie drożdże, dzięki którym urośnie nam piękny, pyszny bochenek.
Składniki:
- mąka żytnia pełnoziarnista
- przegotowana i ostudzona woda
- czysty, wyparzony słoik o pojemności np. 0,5l – 1l
- gaza + gumka recepturka
Przygotowanie:
1 dzień
Rankiem, do wyparzonego słoika wsypujemy 3 łyżki mąki i wlewamy 4 łyżki przegotowanej i ostudzonej wody. Mieszamy dokładnie czystą drewnianą łyżką lub patyczkiem do szaszłyków. Słoik przykrywamy gazą i odstawiamy w ciepłe i zaciemnione miejsce np. przy kaloryferze.
Wieczorem mieszankę należy tylko przemieszać i odstawić.
2 dzień
Rankiem, zakwas dokarmiamy. Wsypujemy 3 łyżki mąki z lekką górką i 3 łyżki wody, mieszamy. Ciasto powinno być dość gęste, ale takie żebyśmy z łatwością mogli je wymieszać.
Wieczorem tylko mieszamy i odstawiamy.
Przez kolejnych 5 dni
Tak jak drugiego dnia – zakwas dokarmiamy rano 3 łyżkami mąki i wody, a wieczorem tylko mieszamy.
Już trzeciego dnia powinniśmy zauważyć pęcherzyki powietrza.
Ważne! Jeśli na wierzchu zauważymy pleśń, zakwas należy od razu wyrzucić!
Jaki może być powód? Możliwe, że do słoika przedostały się jakieś zanieczyszczenia, może nie był wyparzony przed użyciem, lub też łyżka nie była czysta.
Po około 7 dniach zakwas powinien być już gotowy do wypieku pierwszego chleba.
Gotowy zakwas ma lekko kwaśny, trochę winny zapach.
Jeśli nie będziemy piekli chleba codziennie, możemy uśpić zakwas poprzez wstawienie go do lodówki. Zakwas może tam czekać nawet dwa tygodnie. Jeśli chcemy powrócić do pieczenia, wystarczy zakwas wyjąc i odstawić na kilka godzin, by ogrzał się do temperatury pokojowej, a następnie dokarmić by zaczął pracować.
Im zakwas starszy, tym silniejszy. Z gotowego zakwasu możemy przygotować chleby na bazie przeróżnych mąk np. pszennej, orkiszowej czy żytniej. Przepis na chleb już niebawem J