Szukaj

Przeszczep to szansa na drugie życie

Na Jasnej Górze zgromadzili się pacjenci zwani „składakami”, którzy dzięki przeszczepowi serca, płuc i wątroby otrzymali drugie życie. Wraz nimi przyjechały rodziny oraz rodziny zmarłych dawców, a także lekarze i pielęgniarki – w sumie ok. 50 osób. Organizatorem spotkania (26 września) było Stowarzyszenie Transplantacji Serca Koło Zabrze.
Arcybiskup senior Stanisław Nowak powiedział, że przeszczep jest wielką „Bożą łaską”, dlatego wdzięcznością ogarniamy nie tylko ludzi niosących pomoc – lekarzy i pielęgniarki, ale nade wszystko Miłosiernego Boga. – Jakie to piękne moi kochani, że każdego roku tutaj przychodzicie, by dziękować Bogu, by wyrażać wdzięczność. I gratuluję wam, że udajecie się z pielgrzymką właśnie w tej intencji, żeby wyrażać radość życia, żeby dziękować za to życie – mówił do zebranych na mszy św. arcybiskup.
– Nasze Koło liczy na chwilę obecną 386 osób, w tym 322 osoby po transplantacji serca, reszta to członkowie rodzin, lekarze, personel medyczny. Zrzeszamy członków z całej Polski – wyjaśnia Wiesław Gąsiorek, prezes Stowarzyszenia Transplantacji Serca Koło Zabrze.
– Ja jestem po przeszczepie trzy i pół roku – mówi Wiesław Gąsiorek, i przestrzega – Każdy może lekceważy grypę, katar, głupi katar, później przeziębienie grypy, co może spowodować, że mięsień sercowy obumiera. Grypy to jest najgorszy, cichy zabójca serca. Wiadomo takie są czasy, pracodawcy patrzą na to, żeby pracować. U mnie było tak, jedna grypa była przeziębiona, później druga grypa, jeden zawał był cichy, że nie wiedziałem nawet kiedy, może na śnie, ale drugi dał tak popalić, że zostało mi tylko 8 % frakcji życiowych serca. Rok czekałem do przeszczepu, doczekałem dzięki Bogu, i jestem wśród żywych.