Amerykańscy naukowcy podzielili się z mediami sensacją – uważają, że demencję można pokonać.
Ich zdaniem jest to możliwe za sprawą obniżania temperatury ciała lub podnoszenia poziomu odpowiedniego białka w ciele. W ten sposób udało się badaczom zatrzymać zmiany degeneracyjne w mózgach myszy. Na razie są to eksperymenty na małych gryzoniach, ale naukowcy pewni są sukcesu.
Wcześniejsze badania prowadzone na mózgach niedźwiedzi, jeży i również myszy wykazały, że podczas snu zimowego, w jaki zapadają te zwierzęta, dochodzi do uszkodzenia 20 do 30 procent połączeń nerwowych. Po przebudzeniu ulegają one jednak odbudowaniu i zwierzę nie ma objawów zaniku pamięci.
Amerykańscy naukowcy twierdzą, że demencję można pokonać
We wczesnym stadium choroby Alzheimera oraz innych chorób neurodegeneracyjnych w mózgu człowieka zachodzą podobne zmiany, jak w sytuacji snu zimowego. Znikają niektóre synapsy, które łączą neurony, jednak w dalszym etapie komórki mózgu obumierają.
Na Uniwersytecie Leicester prowadzone były eksperymenty. Organizmy myszy, które miały predyspozycje do Alzheimera ochładzano do temperatury 16 stopni Celcjusza. Myszy z objawami demencji, w czasie obniżania temperatury ich ciała, traciły połączenia w mózgu, jednak ogrzewanie sprawiało, że były one odzyskiwane. Działo się tak w przypadku młodych osobników. U starszych myszy powstawały niestety nieodwracalne uszkodzenia w mózgach. Naukowcy zauważyli, że w przypadku młodych myszy, w czasie oziębiania poziom tak zwanego „białka zimnego szoku” podnosił się. Nie działo się tak w przypadku myszy dojrzałych. Nasunęło to wnioski, że nowo odkryte białko odgrywa istotna rolę w procesie powstawania nowych synaps między neuronami.
W przebiegu dalszych badań naukowych zauważono, że istnieje możliwość sztucznego prowokowania wzrostu poziomu tego specyficznego rodzaju białka w organizmie. Dzięki temu możliwe jest zapobieganie obumieraniu komórek nerwowych w efekcie takich schorzeń, jak choroba Alzheimera czy choroba prionowa.
Zdaniem naukowców wyniki ich badań są niezwykle obiecujące. Przyszłość leczenia chorób neurodegeneracyjnych widzą w stosowaniu leków, które będą tworzyć, odkryte przez nich białko, hamujące proces niszczenia mózgu.
Na pewno nie będzie praktykowane natomiast schładzanie ciała w celu osiągnięcia podobnych rezultatów, jak w przypadku myszy i ten sposób nie jest polecany nikomu choremu na Alzheimera lub na inny rodzaj demencji.
Naukowcy są przekonani, że badania, które prowadzą mogą przyczynić się do znalezienia sposobu na przywracanie wspomnień, co może okazać się nieocenionym osiągnięciem i niezwykle istotną pomocą dla osób wybudzanych ze śpiączki lub z poważnymi uszkodzeniami tkanki mózgowej.
