W naszym społeczeństwie są niestety ludzie, którzy w okresie przedświątecznym realizują swoje lany w oparciu o stwierdzenie – na Święta oddamy dziadka do szpitala.
To nie przypadek, że corocznie przed Bożym Narodzeniem rośnie o 20% liczba starszych osób w szpitalach.
„Kochające” dzieci lub wnuki nie chcą spędzać świąt w towarzystwie chorych i niedołężnych rodziców. Na tydzień przed Wigilią przywożą seniorów do szpitala, zostawiają ich i więcej się nie pokazują.
Święta niestety nie działają na sumienie niektórych osób. Dla nich osoby starsze w rodzinie nie zasługują na szczególną opiekę i troskę.
Bezduszność i wygoda ludzi nie zna granic i potwierdzają to pracownicy szpitali i zakładów opiekuńczo-leczniczych.
Powodem porzucania swoich chorych bliskich jest często chęć wyjazdu, spędzenia świąt komfortowo, swobodnie, bez obciążeń. Do szpitali są przywożeni schorowani, potrzebujący pomocy seniorzy, którzy na Wigilię i Święta zostają pozostawieni sami sobie.
Sytuacja z roku na rok pogarsza się i przybywa tego typu osób.
Na Święta oddamy dziadka do szpitala, to nowy sposób na komfortowy wypoczynek pozbawionych skrupułów opiekunów starszych osób.
Sytuacja głównie ma miejsce na szpitalnych oddziałach wewnętrznych i w zakładach opiekuńczo -leczniczych. Przed świętami i dniami wolnymi zwiększa się tam liczba chorych średnio o 20-25%.
Wigilia i Boże Narodzenie to bardzo rodzinne święta a jednak nie robi to żadnej różnicy dla wielu osób, które po prostu pozbywają się z domu balastu, jakim dla nich są schorowani seniorzy.
Osoby opiekujące się starszymi i schorowanymi osobami przywożą je na SOR i tam bez skrupułów zostawiają. Nie podają żadnych informacji do kontaktu z rodziną, senior nie jest też odwiedzany.
W efekcie zachodzi konieczność poszukiwania opieki i miejsca nowego pobytu dla danej osoby przez pomoc socjalną.
W taki sposób są często porzucane osoby niepełnosprawne, nawet na wózkach inwalidzkich.
Zjawisko przybiera na sile.
Prywatne domy opieki występują z oferta pobytów czasowych dla osób starszych i chorych, jednak koszt dzienny pobytu sięga niejednokrotnie wysokości 300-400 zł. Taka kwota odstrasza i zachęca do podrzucania seniorów szpitalom i zakładom opiekuńczo – leczniczym w okresie świąt.
Przykre jest to, że osoby porzucane nie są nawet odwiedzane, nikt do nich nie dzwoni i nie pyta o ich stan zdrowia. Pozostają w najgorszym etapie życia same.
Opiekunowie wykorzystują fakt, że starsza osoba zawsze uskarża się na jakieś dolegliwości i to pozwala im na pozostawienie bliskich pod opieką szpitala.
Szpitale nauczone przykrym doświadczeniem zaczynają odmawiać przyjmowania chorych seniorów, jednak w sytuacji pogorszenia stanu zdrowia pacjenta muszą go wziąć na oddział.
Zawsze zachodzi obawa, że pogorszenie może być spowodowane umyślnie przez rodzinę.
Święta to czas, który powinno się spędzać z bliskimi. Wiele osób starszych z konieczności przebywa w szpitalach, zakładach opiekuńczo-leczniczych i domach opieki. Pamiętajmy o nich i o tym, że starszym i chorym bliskim potrzeba najwięcej serca i ciepła. Nie porzucajmy naszych bliskich !